Autor : Keri Arthur
Wydawnictwo : Instytut Wydawniczy Erica
Liczba stron : 429
Rok wydania : 2011
Gatunek : fantastyka
Moja ocena : 4+ /5 bardzo dobra +
Całując grzech to tom 2 serii pt. Zew nocy. Po przeczytaniu pierwszego tomu szczerze powiem przystępowałam do tej lektury z lekką rezerwą, ponieważ trochę przytłoczyła mnie ilość scen erotycznych. Jednak zostałam pozytywnie zaskoczona przez autorkę, która zmniejszyła ilość takich scen, a skupiła się na fabule i zmieniła tę opowieść w dobrze zapowiadający się cykl książek fantastycznych. Tym razem dużo się dzieje, a autorka wciąga nas w tę historię ze zdwojoną siłą.
Tym razem naszą opowieść zaczynamy w momencie kiedy Riley budzi się w dziwnym laboratorium, gdzie jest wykorzystywana przez mężczyzn i są pobierane od niej komórki jajowe. Stała się obiektem pożądania z powodu jej pochodzenia (pół wilkołak, pół wampir), którego historie poznaliśmy w tomie pierwszym. Dziewczyna postanawia uciec. Na jej drodze staje pewien zmiennokształtny o imieniu Kade, któremu pomaga uciec. Razem udają się do górskiej chaty, w której czekają na pomoc szefa i brata głównej bohaterki. Riley po raz kolejny znajduję się między młotem, a kowadłem... Wraca Quinn, pojawia się Kade, a do tego jest jeszcze zmuszona do spotykania się z Mischą... Będzie się działo ;] Szykujcie się na dużą ilość wrażeń ;]