Chyba znowu tu na dłużej zostanę. Witajcie ponownie, jeżeli jeszcze mnie pamiętacie ;)

piątek, 4 marca 2011

Moja biblioteczka ;]

Już jakiś czas temu miałam się podzielić swoimi zbiorami, więc zanim zastawiłam biblioteczki kawałek biurkiem to się chwalę ;] Mój zbiór jest niewielki, ale na razie jestem w fazie "zbierania" ;] No i teraz mam kilka półek do zapełnienia ;] Już wczoraj zrobiłam zamówienie na 10 nowych książek ;]

Najpierw stara półka gdzie obecnie stoją książki moje i młodszego brata (jego pokój więc przepraszam za bałagan ale ja mu sprzątać nie będę...)

Na dole moje zmasakrowane tomy Harrego Pottera... Pożyczone siostrze ciotecznej, która nie upilnowała swojego brzdąca ;/)

Ulysses Moore i książki mamy ;/ oraz Pullman i jakieś starocia z dzieciństwa...



Fantastyka + Dan Brown, na dole płyty brata...

Przede wszystkim CHERUB


I moje monstrum xD :
 
(niestety nie chce się dodać w pionie ;/)


Półka dla Trudi i na książki z postaciami z nie z tej ziemi ;]
Połka z książkami o tematyce realistycznej + Cejrowski i kilka filmów od taty + koncert i moje płyty ;] oraz półka na książki z biblioteki i tz. "monstra" xD
Na tym zdjęciu jest nawet uszyty przez moje przyjaciółki nietoperz ;]


Tu miejsce na opracowania i książki z dzieciństwa oraz gazety : Fantastyka i Science Fiction ;]

Zapomniałam napisać że kilka książek jest chwilowo u innego Mola ;] Nie ma kilku książek Trudi, 2 tomu drogi Cienia i kilku tomów "Percy Jackson..."

[#40] "Dziewczyny z Hex Hall" - Rachel Hawkins

Tytuł :    Dziewczyny z Hex Hall
Autor :   Rachel Hawkins
Wydawnictwo :  Otwarte
Liczba stron :   304
Moja ocena :   4/5 bardzo dobra


Grzeczne dziewczynki idą do szkoły, niegrzeczne – do Hex Hall.

Czy jesteś grzeczną dziewczynką?
Sophie Mercer zdecydowanie nie jest. Zbyt często wpada w tarapaty. Wreszcie „dla własnego dobra” trafia do Hex Hall, czyli szkoły z internatem dla czarownic, wilkołaków i elfów. W końcu Sophie to córka czarnoksiężnika.
I wtedy zaczynają się prawdziwe kłopoty. Życie „nowej” nie jest usłane różami. Zwłaszcza gdy najprzystojniejszy chłopak w szkole jest już zajęty. A jego dziewczyna, choć śliczna i słodka, potrafi zaleźć za skórę jak mało kto.
Jednak najgorsze wciąż przed Sophie.

Ktoś zaczyna atakować uczniów, a podejrzenie pada na jej jedyną przyjaciółkę.

Książka ta trochę jak dla mnie przypomina opowieść o Harrym Potterze.... Szkoła dla "dziwadeł" u Harrego byli czarodzieje u Sophie są zmiennokształtni, wilkołaki, elfy, czarownice i wampiry. Całą historię czyta się dość dobrze, no ale ciągle te porównania i porównania...  Sophie dostaje się do szkoły dla takich jak ona , ponieważ zdradziła się, że jest czarownicą... Do tego oczywiście musi pokonać zły charakter. Do tego na jej drodze staje przystojniaczek w towarzystwie "wrednej żmii" - swojej dziewczyny... Niestety muszę zarzucić autorce brak oryginalności, ponieważ niczym mnie nie zachwyciła. Mam jednak nadzieje, że po dość dobrej końcówce książki tom 2 jednak będzie bardziej interesujący i zaskakujący. Przydałoby się żeby jednak odeszła od koncepcji sklonowania Harrego ...

Sophie trochę też jak dla mnie podobna jest do Belli ze Zmierzchu (nie lubię tej książki)... Zachowuję się momentami jak idiotka i wszystko co próbuję zrobić kończy się fiaskiem... p.Hawkins zrobiła z nią taką ofiarę losu, mało interesującą i z czasem irytującą... Na szczęście wraz z rozwojem akcji dziewczyna się zmienia i staje się dość dobra w tym co robi i zaczyna trochę inaczej podchodzić do świata....

Czytało się tą książkę dość dobrze, miła lekka pozycja ;] Początek dość słaby i nawet nie warto o nim wspominać. Z czasem p. Hawkins zaczęła mnie wciągać w ten świat, ale szło jej to bardzo powoli. Takie trochę romansidło na początku... Natomiast potem wprowadziła nowe wątki i naglę okazało się że coś jeszcze z tego może być. Zaskakująca zmiana akcji po kilku (nastu) stronicowej "sielance" okazuję się że jednak w Hex Hall może się dziać coś ciekawego i nie wszyscy są tym za których się podają...
Mam nadzieje że w drugim tomie będzie więcej sytuacji z innymi "dziwadłami", akurat w Dziewczynach z Hex Hall było mało o wilkołakach, elfach itp., ale to mogłoby jeszcze bardziej poprawić jakość książki...

Jednak mam jeden zarzut do wydawnictwa... Bardzo wiele błędów w treści... Poprzestawiane litery lub ich brak... Może dlatego zwróciłam na to uwagę, ponieważ treść nie była powalająca...

Mimo wszystko nie żałuję pieniędzy, ani czasu jaki jej poświęciłam, bo była to dobra pozycja na odstresowanie i odpoczynek po remontowaniu pokoju ;] Także zapraszam do zapoznania się z nią i podzielenie się swoim zdanie na jej temat ;]
PustaMiska - akcja charytatywna

Obserwatorzy