Tytuł : Wybrana (Chosen)
Autor : Kristin Cast i Phyllis Christine Cast
Wydawnictwo : Książnica
Cykl : Dom Nocy tom 3
Liczba stron : 293
Moja ocena : 3/5 dobra
Ta część podobała mnie się tak średnio. Z jednej strony prawie każdy tekst i zachowanie Zoey było irytujące i powodowało, że chciałam odłożyć książkę... No ale, że każdej książce daję drugą szansę dobrnęłam do końca i.... nie żałuję ;)
Zoey musi w tej części zmierzyć się z tym co stało się z jej koleżanką Stevie Rae i z jej uczuciem do Heatha, Ericka i Lorena... Dziewczyna nie poddaje się, ale za swoje postępki dostaję na końcu książki nauczkę... Zoey w tej części zachowuję się dla mnie jak panna spod latarni i ciąglę myślę czemu dała się tak wykorzystywać... Zaślepiona miłością i niepowtarzalną rządzą krwi nie potrafi zapanować nad swoimi czynami i myślami... Pod koniec książki już nawet widzi w Strażniku pięknego mężczyznę... Przypomina w tej części Afrodytę, która jak dla mnie jest w tej części "za miękka"...
Już pod koniec książki interesowała mnie co będzie dalej, może dlatego że Zoey dostała nauczkę i cierpiała tak jak inni... Wiem że jestem wredna ale nie na widzę takich dziewczyn... W szczególności, że zachowuję się prawie tak samo jak jej wróg... Jedynym pozytywnym aspektem tej książki było to co zrobiła dla Stevie Rae i tylko dlatego Zoey ma odrobinę mojego szacunku...
Teraz poszukuje 4 części ... Mam nadzieje że w kolejnej książce Zoey się zmieni i czytanie będzie przyjemniejsze...
Ja czytałam pierwsze dwie części i przebrnęłam przez nie w bólach, więc dalej nie ruszam ;)
OdpowiedzUsuńJak na razie nie zabieram się za czytanie tej części. Nie nastawiam się, bo wiem, że będzie kiepsko, ale ciekawa fabula jest intrygująca. ;)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze żadnej z części, ale być może kiedyś sięgnę - tak, z ciekawości.
OdpowiedzUsuńRaczej nie przeczytam. Jak dla mnie nie wygląda na ciekawą.
OdpowiedzUsuńja bym pewnie ją odłożyła po pierwszej stronie, bo mi się nie wiem czemu kojarzy ze Zmierzchem i tymi wszystkim teraz wydawanymi w tym stylu książkami, które mnie wręcz odtrącają;D
OdpowiedzUsuń