Tytuł : Martwy aż do zmroku (Dead Until Dark)
Wydawnictwo: MAG
Cykl : Sookie Stackhouse tom 1
Liczba stron: 386
Moja ocena : 3/5 dobraKsiążkę tą poleciła mi koleżanka, no i do tego jest to bestseller....
ale nie jest ona wystarczająco dobra... W książce tej wampiry
stają się zwykłymi obywatelami, pojawiającymi się tylko
nocą, mają swoją syntetyczną krew, bary i hotele...
Główną bohaterką książki jest Sookie, barmanka mieszkająca z babcią,
posiadająca zdolność czytania w myślach. Pewnego dnia do jej baru
wchodzi wampir... Pierwszy w okolicy jej miasta. Sookie nie może się
powstrzymać i zaczyna z nim rozmawiać. Ale to dopiero początek historii.
W mieście niespodziewanie dochodzi do zabijania kobiet, które miały styczność
z wampirami...
Książka obraca się wokół seksu i "pożywianiu" się wampirów tz. zwolennikami kłów. Główna bohaterka jest pustą dziewczyną, która non stop kochałaby się ze swoim wampirem. Przez całą książkę mówi "mój wampir", "mojemu wampirowi", tak jakby nie miał on imienia....
Bill to jakiś taki mało interesujący wampir... Miałam wrażenie, że jest znudzony życiem i ujawnienie się światu było według niego błędem... Ciągle pojawia się gdy dzieje się coś złego, ale hm... w najgorszym momencie nawet nie wie co dzieje się z Sookie...
Inne wampiry pokazane są jak jakieś krwiożercze bestie. Kompletnie inne niż Bill, ale tak szczerze czy te nie są ciekawsze ??? :) Chyba najciekawszym z nich był Eric ;) Najstarszy z wampirów,który bardzo interesuje się Sookie i myślę, że wątek ten może rozwinąć się w kolejnych częściach ;)
Ogólnie ta książka była podobna do Zmierzchu... Ona piękna on również no i te złe postacie... na prawdę może do tej książki nie dorosłam no ale to wszystko było nudne i jakoś tak słabo opowiedziane... gdyby nie wątki z morderstwami to chyba bym się zanudziła na śmierć xD
Ja tam bardzo lubię całą serię z Sookie. Przeczytałam już 10 części i myślę, że ze Zmierzchem to te książki mają mało wspólnego :)
OdpowiedzUsuńno właśnie mało ale mają ;) No ale każdy ma inny gust... nie mówie że kolejne części nie są lepsze ;)
OdpowiedzUsuńSporo osób polecało mi tę serię i mam ją nawet w planach, ale zobaczymy kiedy to nastąpi... :)
OdpowiedzUsuńja myślę, że to się po prostu lubi, albo nie lubi :P Ale przeczytaj jeszcze kolejne części :) Najlepsza jest chyba 4 (Martwy dla Świata) i 10ta (Martwy w rodzinie) :)
OdpowiedzUsuńSerial jest genialny, nie wiem jak książka. Wygrałam czwartą część w konkursie, ale w najbliższym czasie nie zanosi się na czytanie. :)
OdpowiedzUsuńIsabelle - Na pewno spróbuje ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem wielbicielką książek o wampirach. Słyszałam, że ta seria jest niezła, aczkolwiek ja jakoś nie mam ochoty na zapoznanie się z nią.
OdpowiedzUsuńCzytałam, ale nie ma w sobie nic pociągającego ;/
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać, ale nie mam możliwości, a kupować nie zamierzam. ;)
OdpowiedzUsuńMi też ta książka się nie podobała ... chociaż uwielbiam serial ;) "True Blood" ma w sobie jakąś niesamowitą brutalną, ale realistyczną atmosferę, a książka jest po prostu pusta.
OdpowiedzUsuńP.S. Przeniosłam się z www.ksiazkoholiczka.blogspot na www.przyjemnostki.wordpress.com
Zapraszam :)
Ma ją moja siostra, więc kiedyś pewnie przeczytam, jak nie będę miała nic innego, lepszego.
OdpowiedzUsuńWampirom od dłuższego czasu mówię nie.
OdpowiedzUsuńChyba jedyną jaką jeszcze zniose do przeczytania to Kroniki Rice. :)
Kiedyś miałam ochotę na tę serię, ale ostatnio przejadły mi się już wampiry, a zwłaszcza serie liczące po 10 tomów. odpuszczam
OdpowiedzUsuń