Tytuł : Inne okręty
Autor : Romuald Pawlak
Wydawnictwo : Instytut Wydawniczy Erica
Liczba stron : 362
Rok wydania : 2011
Gatunek : fantastyka
Moja ocena : 2+ /5, 5/10 średnia
Cena : 34,90zł
Książka do kupienia w dobrej cenie TUTAJ
Mimo iż nie jestem jakimś zapalonym historykiem to czasami lubie poczytać sobie o czasach bardzo odległych naszej epoce. Książka Romualda Pawlaka zabiera nas w podróż do krain Indian, którzy już nie długo nie będą już wiedli bardzo spokojnego życia. Główny bohater Pedro de Manjarres Hiszpan o polskich korzeniach wypływa w podróż do Tumbez, gdzie ma zamiar handlować z Indianami. Jako kupiec ma bardzo dobre kontakty z rdzennymi mieszkańcami, a nawet zakochał się w pewnej pięknej Indiance. Jak się okazuje do Tumbez docierają hiszpańscy konkwistadorzy. Rozpoczyna się krwawa wojna, ale losy potoczą się w tej opowieści inaczej niż mówią o tym fakty historyczne.
Inne okręty to moje drugie spotkanie z twórczością Romualda Pawlaka i muszę stwierdzić, że powieści obyczajowe o życiu zwykłych ludzi ("Póki pies nas nie rozłączy") bardziej pasują mi do tego autora. Książka ta to przedstawienie dobrego pomysłu autora jednak niestety nie do końca była to pasjonująca i wciągająca historia. Muszę przyznać z przykrością, że książka odrobinę mnie męczyła. Jest to kolejna książka, w której mamy do czynienia z wątkiem miłosnym, którego losy zależne są od działań otaczających ich ludzi. Gdy sięgałam po tę książkę miałam nadzieje poczytać przynajmniej o porywających scenach batalistycznych, o jakiś przełomowych momentach w czasie bitwy, a tu klops wszystko non stop było takie samo, nudne i schematyczne.
Bohaterowie co tu dużo mówić nie byli zbyt charakterystycznymi postaciami i trudno mi w tym momencie powiedzieć coś na ich temat. Żadna z nich nie wyróżniała się niczym szczególnym. Jedyne co może zaskoczyć to udział Polskich oddziałów w inwazji na Inków i co za tym idzie przez moment widać, ze autor miał wielki przypływ weny twórczej, ponieważ akurat ten fragment był niespodziewanie dopracowany.
Książki nie wpisuję na czarną listę i może kiedyś jeszcze po nią sięgnę. Jednak osoby, którym nie jest bliska ta tematyka nie mogą oczekiwać jakiegoś górnolotnego dzieła. Zapraszam do dzielenia się wrażeniami ;].
****************************************
Za książkę bardzo, bardzo dziękuję Instytutowi Wydawniczemu Erica ;]
Za książkę bardzo, bardzo dziękuję Instytutowi Wydawniczemu Erica ;]
Skoro jakoś wybitnie Cię nie porwała, to na razie się wstrzymam. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego na Nowy Rok.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCóż... Moja intuicja mnie nie zawiodła i cieszę się, że swój egzemplarz rozlosowałam w konkursie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Brzmi bardzo ciekawie. Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń