Chyba znowu tu na dłużej zostanę. Witajcie ponownie, jeżeli jeszcze mnie pamiętacie ;)

poniedziałek, 10 października 2011

[#68] "Domowy Fitness. Zapomnij o siłowni." Scott Tudge

Tytuł : Domowy Fitness. Zapomnij o siłowni.
Autor : Scott Tudge
Wydawnictwo : MUZA S.A.
Liczba stron : 175
Rok wydania : 2011
Gatunek : poradnik
Moja ocena : 5/5 rewelacja

Na pewno każdy z Was kiedyś myślał o zadbaniu o swoją kondycję, chciał zgubić kilka kilogramów lub też po prostu lubi odrobinę wysiłku po pracy, aby się odstresować. Nie lubicie tłumu ? Nie macie ochoty aby ktoś na Was patrzył podczas wysiłku? Macie w domu odrobinę miejsca do ćwiczeń ? Jeśli tak to zapoznajcie się z tą ciekawą książką, która zmieniła tak na prawdę moje życie po chorobie. Jako osoba cierpiąca na otyłość przejętą w genach szukałam jakiś łatwych ćwiczeń, które szybko mnie do siebie nie zniechęcą, a w tedy na ratunek przybyła MUZA S.A. właśnie z tą książką.

Pierwsze co rzuca się w oczy kiedy weźmie się tą książkę do ręki to pięne ilustracie, piękna twarda okładka i sztywne kartki, które bardzo długo wytrzymają. Książka składa się z zestawów ćwiczeń podzielonych według naszych celów, oczekiwań i możliwości. Na szczęście osoby początkujące nie zrażą się do tych ćwiczeń, ponieważ są one łatwe i do wykonania przez każdego. 

Bardzo podoba mi się wykonanie książki. Kartki zostały podzielone mniej więcej na połowę. Górne kartki to wyjaśnienie jak wykonywać ćwiczenia, a dolne to plan ile mamy robić powtórzeń których ćwiczeń. Wszystko jest bardzo dokładnie opisane i ułatwia nam zaglądanie do książki bez zbędnych ruchów. Jak na porządne zestawy ćwiczeń przystało wszystko zaczynamy rozgrzewką, a kończymy rozciąganiem ;] 

Myślę, że każdemu kto będzie chciał coś zrobić ze swoim ciałem dobrego książka ta bardzo pomoże i zapraszam do zapoznania się z nią, bo na prawdę warto. Uwierzcie mi na słowo ;]

Mol Książkowy

****************************************
Za książkę bardzo, bardzo dziękuję Wydawnictwu MUZA S.A.

 

4 komentarze:

  1. Warto ćwiczyć. Sam chodzę na siłownię parę razy w tygodniu i ćwiczę w domu.

    OdpowiedzUsuń
  2. To już kolejna pozytywna recenzja tej książki. Coś w niej chyba musi być, więc możliwe, że po nią sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooooo! Mnie by się to przydało! Niby schudłam ponad 40 kilo, ale w zasadzie w ogóle nie ćwiczyłam i chętnie wzmocniłabym swoje ciało i ujędrniła skórę. Nie bardzo chce mi się chodzić na fitness czy siłownię, tym bardziej że idzie zima, ale ćwiczenia w domu to zupełnie coś innego... :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zawszę robię sobie postanowienia, ale nigdy nie udaje mi się ich dotrzymać. Ta książka z pewnością by mi się przydała i może bym się w końcu ogarnęła;p Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku zostaw po sobie nawet najmniejszy ślad. Wystarczy napisać małe "przeczytam" bądź "to nie dla mnie", ale pamiętaj podpisuj się pod każdym komentarzem żebym mogła Cię odwiedzić ;]

PustaMiska - akcja charytatywna

Obserwatorzy