Chyba znowu tu na dłużej zostanę. Witajcie ponownie, jeżeli jeszcze mnie pamiętacie ;)

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

[#64] "Spalona róża" - Anna Walczak



Tytuł :  Spalona róża
Autor : Anna Walczak
Wydawnictwo : Novae Res
Liczba stron : 346
Rok wydania : 2010
Gatunek : literatura współczesna
Moja ocena : 2/5   średnia


On bogaty snob. Ona biedna i pokrzywdzona przez los. Poznali się w liceum.Chłopak ma na imię Daniel i przez całe ich lata nauki atakował dziewczynę i ją wyśmiewał. Madison natomiast cały czas płakała, ale z czasem nauczyła się mu odpowiadać. Pewnego dnia spotykają się znowu, a połączył ich zakład i chęć życia w dostatku. Czyżby to była kolejna opowieść o Pięknej i Bestii ?

Książka nie wywarła na mnie wrażenia. Strasznie nie podobał mi się jej mroczny klimat i nadmiar głupich tekścików. Nie spodziewałam się czegoś wyjątkowego, ale autorka chyba po prostu z powodu swojego wieku jeszcze nie do końca potrafi pisać... Opowieść jest bardzo przewidywalna i teraz bardzo dużo się słyszy o braniu ślubu z bogatymi mężami tylko dla ich pieniędzy. Temat na czasie, pomysł raczej powielany, a wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Anna niestety, ale musi jeszcze bardzo dużo pracować nad swoimi zdolnościami.
Jej bohaterzy pochodzą z dwóch różnych środowisk, ale charakterki mają podobne. Pewni siebie, waleczni i wręcz wredni. Cały czas ze sobą walczą i próbują sobie uprzykrzyć życie. Jednak nie są tak ciekawi jak może się wydawać. Nie lubię nadętych miliarderów, którzy kasę mają tylko dzięki dużemu spodkowi rodziców, a potem twierdzą, że to oni tak dobrze poprowadzili tą swoją rodzinną firmę. Madison troszkę bardziej mi się spodobała, ale gdyby mnie ojciec bił to zamiast stać i czekać, aż mnie zabiję, albo bym uciekła, albo bym mu oddała... Taka trochę dziwna była ta dziewczyna.

Poza głownymi postaciami to czarne charakterki były, ale też tacy "rozlaźli". Niby chcieli jakoś zabrać fortunę Daniela, ale dziwnym trafem nagle się wycofywali, żeby znowu zaatakować, a potem okazywało się, że mają nie tą osobę co trzeba.... Dopiero na końcu książki ich działanie było interesujące i dość zaskakujące. Wraz z główną bohaterką podczas ostatnich rozdziałów książki przeżywałam chwile, które były przerażające i dopiero tutaj dostałam to co potrzebowałam, ale za łatwo zostało to rozwiązane...

Debiut średni, ale trzymam za dziewczynę kciuki, bo trzeba pomagać swoim marzeniom i robić to co się kocha. Może już nie długo usłyszymy o niej jako o wielkiej pisarce ;]


Pozdrawiam,
Mol Książkowy



****************************************
Za książkę bardzo, bardzo dziękuję Włóczykijce oraz Wydawnictwu Novae Res


9 komentarzy:

  1. Zgadzam się ze wszystkim. Słabe jest to dzieło, a wiek autorki nie jest żadną taryfą ulgową przy odbiorze książki. Klimat raczej mało interesujący, bohaterowie totalnie beznadziejni. Nie warto wydawać pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, szkoda że książka taka słaba. Skoro Cię zawiodła, to sobie ją odpuszczę. Dzięki za cynk. Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś miałam zamiar kupić tę powieść, ale potem wyleciała mi z głowy... Skoro nie przypadła Ci do gustu i rzeczywiście jest tak słaba to naprawdę nie warto wydawać ani pieniędzy ani poświęcać jej czasu.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niska ocena strasznie, więc książkę sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uważam że każdemu trzeba dać szansę. Ja rozumiem autorkę. Wiem co znaczy pisać, ile się temu poświęca czasu. Z reguły krytykują Ci, którzy sami nie mają nic do powiedzenia i szukają jakiś negatywów u innych. Ja trzymam kciuki za autorkę i życzę jej jak najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi banalnie, więc nie wiem czy się skuszę. Może z ciekawości.
    Jeśli ojciec by mnie bił postąpiłabym tak samo jak Ty :P
    "Kocha gotycki rock i jest fanką takich zespołów jak Evanescence i Linkin Park."- no nie, nigdy nie potraktuję jej poważnie! Przecież LP to crossover :P
    Ładny mi 'gotycki rock'...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli kiedyś przypadkiem zauważę ją w bibliotece to może przeczytam, ale kupować raczej nie będę ;).
    Autorka tej książki jest w moim wieku i ja często słyszę, że wyglądam poważnie i dorosło, ale jej spokojnie dałabym jakieś 25 lat oO

    OdpowiedzUsuń
  8. Niech nikt się do niej nie zraża i jeśli ma ochotę to niech przeczyta ;] Oczywiście autorce życze jak najlepiej,a jeśli wyda jakąś inną książkę to myślę, że sięgnę po nią żeby zobaczyć czy z wiekiem jej talent się rozwija. Rozumiem to ciężka praca i pełna emocji, ale nie każdemu wszystko musi się podobać, a ta dziewczyna ma dużą szansę zabłysnąć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam różne opinie o tej książce. Teraz sama muszę się przekonać czytając ją ;)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku zostaw po sobie nawet najmniejszy ślad. Wystarczy napisać małe "przeczytam" bądź "to nie dla mnie", ale pamiętaj podpisuj się pod każdym komentarzem żebym mogła Cię odwiedzić ;]

PustaMiska - akcja charytatywna

Obserwatorzy